poniedziałek, 10 września 2012

EDWARD DUSZA - "KRUSZEWSCY"


Bracia Kruszewscy


EDWARD DUSZA


Kruszewscy


                     Mieszkowi i Konradowi Kruszewskim

 


za kierownicą autobusu szkolnego
za ladą sklepową cały dzień na stojąco
odśnieżanie wiedeńskiej ulicy
wycieranie nosa małemu Mieszkowi
próby nauczenia anglosaskich studentów
słów: trzcina, chrząszcz, czcionka
mąż wraca o piątej – obiad na stół
mały Konrad odkrywa swój Nowy Świat
nie wierzy, że Ameryka
jest powierzchniowo większa
od jego Ojczyzny
bo tata mówił
że Polska
to wielka rzecz
a kiedy się nikomu o Stanach nie śniło
to była już od morza do morza
ustawianie dwóch małych Polaków
w krajobrazie Ameryki
dyskretna konfiskata numerów Playboya
spod materaców
wysłanie Mieszka do Ziemi Chrystusa
z książką Ropsa pod pachą
tradycyjne Wigilia i Wielkanoc
kontusze i husarskie szable
wąsaty przodek nad kominkiem
w ramie biedermeiera

 

„mama i tata to są porąbane
myślą, że one przyjdą w nocy
i zamkną nas za kratki
nawet wezmą Konradka
chociaż on taki malutki
ale też opozycjonista i azylant polityczny”

 

„ojciec mówi
że Polska zaczyna się
w progu domu
i kończy się za progiem
a z Ameryką róbcie sobie
co chcecie
oczywiście, pamiętając
o umiarze i przyzwoitości”.

 

Dziadek ze strony matki
dożył stu sześciu lat
chciał przetrwać bezbożną komunę
dawali mu specjalną rentę
ale on pogonił
towarzyszy z komitetu
krzycząc na cały głos
że ich papierowa waluta
ustępuje gatunkowo
papierowi toaletowemu
najniższej jakości

 

pradziadowie po mieczu
stawiali się cesarzom i królom
„niech złoto idzie do złota
my wolim żelazo” - -

 

zawsze na emigracji
zawsze pod prąd
za Napoleona dorabiali się
szlifów generalskich
i odmrażali nogi
w drodze na Moskwę
dostawali Virtuti
na polu chwały

 

Mieszko i Konrad
mają to
w genach
Polskę Chrobrych
i Grzesia Przemyka.

 

 

Ignacy gen. Skarbek-Kruszewski